Modny salon powinien być przytulny. Najczęściej o jego klimacie i charakterze decydują ozdobne dodatki. Szeroki wybór takich produktów można znaleźć w różnych miejscach. Wiele z nich da się wykorzystać w niezmiernie ostatnio modnych aranżacjach w stylu urban jungle.
Jak urządzić wygodny pokój dzienny w duchu miejskiej dżungli oraz jakie dodatki powinny koniecznie do niego trafić? Kilka inspiracji i wskazówek do samodzielnego wykonania znajdziecie poniżej.
Urban jungle – nieco okiełznana i uporządkowana miejska dżungla
Urban jungle to busz w nieco uporządkowanym wydaniu. Wszystko dlatego, że podstawą tego nurtu jest dobrze nam znany styl minimalistyczny, z elementami klasycznego nurtu skandynawskiego. W salonach pojawiają się zatem wygodne, geometryczne meble, pozbawione nadmiernych ornamentów i zdobień. Większość elementów wyposażenia wypoczynkowego do salonu (fotele, sofy, pufy) to produkty tapicerowane, utrzymane w stonowanym odcieniach. Chętnie też wykorzystuje się elementy z naturalnego drewna (stoliki kawowe, regały) lub wikliny i rattanu (taborety, fotele bujane).
Sukces i niepowtarzalność tego trendu tkwi jednak nie w podstawie, a w szczegółach. To bowiem wielobarwne dodatki budują prawdziwy klimat i sprawiają, że wnętrze nabiera życia. Jeśli jednak poza dodatkami liczymy na wyposażenie, które będzie i funkcjonalne, i w klimacie tej wyjątkowej aranżacji, nie możemy zapominać o oświetleniu. Doskonale sprawdzą się lampy bazujące na drewnie, które wpisują się zarówno w wymienione nurty klasyczne, jak i skandynawskie. Tego typu propozycje można znaleźć w sklepie https://lampy.it/.
Kolory urban jungle – jakich barw nie może zabraknąć w salonie?
O ile podstawowe wyposażenie utrzymuje się w neutralnych odcieniach szarości, beżu i bieli oraz naturalnych odcieni drewna, to dodatki przybierają już bardziej żywe tony, przywodzące na myśl tropikalną dżunglę.
Nie da się stworzyć pięknej aranżacji do salonu bez wszelkich wariantów soczystej zieleni – od jasnych, wiosennych tonów, po głębokie odcienie butelkowe. Przełamuje się ją intensywnymi kolorami. Króluje fuksja, czerwienie, pomarańcze, błękity, przywodzące na myśl egzotyczne kwiaty, wielobarwne motyle lub rajskie ptaki, żyjące w prawdziwej dżungli.
Najmodniejsze dodatki do pokoju dziennego utrzymanego w stylu miejskiej dżungli
Czego nie może zabraknąć w salonie urban jungle? Sposobem na zapewnienie komfortu dla użytkowników i równoczesne zbudowanie przytulności wnętrza jest użycie barwnych tekstyliów. Mogą to być produkty jedno, dwubarwne, choć znacznie częściej spotyka się efektowne rozwiązania w printy z dekoracyjnymi liśćmi, kwiatami lub egzotycznymi zwierzętami.
Wzorzyste tkaniny pojawiają się jako materiał na poszewki dekoracyjne na sofę i fotele, obrusy i zasłony, a nawet stylowe dywaniki i wykładziny, wyznaczające granicę strefy wypoczynku.
Ciekawym pomysłem na samodzielne udekorowanie salonu urban jungle jest użycie na jednej ze ścian wzorzystej tapety z niezmiernie modnym obecnie motywem wszechobecnych liści. Miłośnicy bardziej realistycznych rozwiązań, mogą ponownie znów wykorzystać cieszące się sporą popularnością fototapety ze zdjęciami z odległych, tropikalnych zakątków świata. Tak buduje się klimat oraz wizualnie powiększa przestrzeń.
Nie zapominajmy też o tym, by w naszej dżungla nie zabrakło prawdziwych roślin, oczywiście w dekoracyjnych donicach. Dzięki temu miejski busz zbliża się nieco do prawdziwej natury.
Styl ten preferuje pewną dowolność oraz brak ściśle określonego porządku, podobnie jak w przyrodzie. Dlatego można dobierać elementy różnej wielkości i kształtu, dbając jednak o to, by wszystkie dodatki ciekawie się uzupełniały oraz tworzyły nastrojowy, przytulny klimat wnętrza, w którym chce się wypoczywać.
Urban jungle i dodatki – modny i funkcjonalny salon dla wymagających użytkowników
Wnętrza urban dżungle są klimatyczne i naprawdę przyjazne dla domowników i ich gości. W takich miejscach każdy czuje się dobrze. Stawia się w nich bowiem na komfort, znany z innych nowoczesnych aranżacji, a przy tym nie stroni od dekoracyjności, inspirowanej egzotyczną naturą. Dzięki temu, nie trzeba wychodzić z domu, by znaleźć swoją egzotyczną wyspę. Okazuje się bowiem, że można ją modnie urządzić wokół własnej, salonowej kanapy i fotela.